Media informują, że Donald Tusk stracił prawo jazdy za przekroczenie prędkości oraz otrzymał mandat.
Do zdarzenia miało dojść ok. godz. 11 w miejscowości Wiśniewo.
Informacja nie jest oficjalna, ponieważ wiadomo, że policja zatrzymała 64-letniego kierowcę skody, który w terenie zabudowanym przekroczył prędkość o ponad 50 km/h.
Zgodnie z przepisami drogowymi policja może zatrzymać prawo jazdy, gdy kierowca przekroczy prędkość w terenie zabudowanym o co najmniej 51 km/h.
Kierowcy zostało zabrane prawo jazdy i otrzymał mandat.
Interia jako pierwsza poinformowała o zdarzeniu i nieoficjalnie podała, że chodzi właśnie o szefa PO.
Następnie zaczęły pisać to samo pozostałe media.
Podobne doniesienia przekazał dziennikarz RMF FM wskazując, że sytuacja dotyczy D. Tuska.
Szef PO miał jechać przez teren zabudowany z prędkością 107 km/h.
Miał również dostać mandat w wysokości 500 zł.